W ten weekend równolegle odbywały się zawody ujeżdzeniowe w dwóch miejscach - LKJ Lewada Zakrzów - Eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i w KJ Facimiech - Zawody Regionalne i Towarzyskie. W obydwu tych imprezach braliśmy czynny udział :) Pomimo upału - ponad 30 stopni jestem bardzo zadowolona z wszystkich startów :) i tym bardziej gratuluję wszystkim zawodnikom. Wszystkie zdjęcia w tym artykule dzięki uprzejmości Kaji Urbańskiej i jej autorstwa. Filmy z niektórych przejazdów - wkrótce :)
Moja ekipa w piatek lub sobotę ruszyła na podbój Facimiechu w składzie: Ania Szaradowska i Lagos - stacjonująca na co dzień w KJ Facimiech oraz z KJK Szary - Gosia Bryła i Don Juan 183, Antoni Potocki i Imperio i Marek Szczur i Furst Avalon. Niestety w sobotę musieli rozprężać się sami - w niedzielę udało mi się dojechać na rozprężenie Marka i Gosi. Pan Anoni i Ania musieli w oba dni przygotowywać się sami.
Gosia walczyła o kwalifikację do Mistrzostw Polski Młodych jeźdźców - którą uzyskała w obu przejazdach :) Były to pierwsze zawody pary po długiej przerwie, i również w zasadzie po 2 tygodniach intensywnego trenowania. Tym bardziej cieszą wyniki, a zwłaszcza świetna praca pary na rozprężeniu. Na pewno potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby poprawić przejazdy jak również poprawić pracę Juana na czworoboku - gdyż tam może być duuuużo lepiej :) Dodam jeszcze, że w niedzielnym konkursie Gosia uzyskała wynik 61,5% pomimo problemów z wykonaniem jednego z piruetów - gdzie oceny liczą się podwójnie - czyli z dwoma 1 dynkami - dobra reszta przejazdu pozwoliła parze uzyskać satysfakcjonujący wynik - co daje nadzieję na jego znaczną poprawę :) :) :)



Pan Antoni i Imperio - para trenuje ze mną tylko konsultacyjnie jednak wydaje mi się że udało nam się znacząco poprawić wyniki ( o około 6-8 procent w stosunku do poprzednich zawodów !!! :) ) oraz pracę pary na czworoboku. Mam nadzieję że będzie już tylko lepiej a Panu Antoniemu serdecznie gratuluję naprawdę dobrych przejazdów :) Para zajęła ostatecznie 3 miejsce w dużej rundzie P :) z wynikami powyżej 60 % :) :) :)



Marek i Avalon też w końcu się rozluźnili i zaczęli pracować :) Co zaowocowało świetnymi wynikami w rundzie N - 65,69% N6 i 63,69% N9 i ostatecznie 2 gim miejscem w tej licznie i dość profesjonalnie obsadzonej rundzie. Oraz bardzo dobrymi wynikami w klasie C3 - 62,7 % w sobotę i 64,04% w niedzielę. Te wyniki cieszą tym bardziej, że Marek w sobotę niestety w jednym z kontrgalopów zmienił nogę a następnie wykonał zwykłą zmianę z z tej samej nogi na tą samą nogę - co spowodowało otrzymanie dwóch ocen 2 i 3. W niedzielę natomiast po ostatniej zmianie nogi Avalon przeszedł do kłusa i ostatnie zatrzymanie para wykonała z kłusa co również poskutkowało niską oceną. Także myślę, że jest dobrze a może być tylko lepiej :) :)
Ania i Lagos zaliczyli poprawne starty w klasie P - wyniki w okolicach 60% co na możliwości i chęć współpracy Lagosa jest i tak sporym sukcesem :) Czekam z niecierpliwością na starty Ani na nowym koniu - Lancasterze oraz Jedwabnym Pyle :)
Komplet wyników: http://www.kjfacimiech.pl/2014/06/08/wyniki-zawodow-ujezdzeniowych-7-8-06-2014/
Ja w piątek pojechałam z młodziutką Martyną Kubalą i Marphym M do Lewady na Eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Martynka jest bardzo początkującą zawodniczką - trenuje dopiero od 2 miesięcy na równie niedoświadczonym koniu Marphym ( koń na co dzień skacze :) ), ale postanowiłyśmy spróbować. Konkursy w zawodach eliminacyjnych dla dużych koni sa naprawdę trudne - może poza P1 reszta konkursów - P4 i P9 zawiera obowiązkowe elementy takie jak zwykłe zmiany nogi, kontrgalopy, łopatki. Są to programy trudne zarówno dla Martynki jak i dla Marphiego. Parze brakuje jeszcze doświadczenia, a mimo tego gdyby nie 2 pomyłki w programie P1 ( kosztujące ok 3%... ) para miałaby szanse walczyć o kwalifikacje - tak to walczyłyśmy o przełamanie stresu startowego i kolejne doświadczenie :) Chyba całkiem udanie :) Myślę że najlepiej doświadczenia z całych zawodów opisała Martynka na swoim Facebookowym profilu stąd pozwolę je sobie wkleić :)
galeria: http://kjlewada.pl/index.php?artykul=galeria.html&id=94
komplet wyników: http://www.kjlewada.pl/pliki/wyniki/eloom2014wyniki8.pdf
Jakim trzeba być głupim, żeby pomylić się pod sam koniec w P1! Gdyby nie to, to byłabym 5/4 w końcowej, a tak to niestety jestem przedostatnia w pierwszy dzień Marphy niestety nie pracował tak jak powinien, brakowało energii, w tym pierwszy start i musiałam literkę wcześniej zakłusować i zatrzymać się + Marphik w zatrzymaniach "uciekał" zadem od mojej ręki przy ukłonie, której po prostu zaczął się bać więc w P1 byłam ostatnia w P4 było już naprawdę lepiej. Marphy był bardziej do przodu, a ja bałam się po prostu pojechać, żeby wszystko dobrze i w tym programie dostałam pierwszą "8" za stęp swobodny, mimo że potrafimy jeszcze lepiej go zaprezentować dzisiaj w programie P9 był zdecydowanie mój najlepszy przejazd. Świetne galopy pośrednie oraz kłusy pośrednie, niezłe zwykłe zmiany byłam 4 na szczęście nie mogę od siebie za dużo wymagać jak na równe 2 miesiące pracy i to tylko 2 razy w tygodniu nowe osoby poznane, nauczkę mam, że program to takie "dziesięć przykazań", kolejne doświadczenie zdobyte, tylko się cieszyć, że mogłam wziąć udział w takich zawodach dziękuję Pani Ani za użyczenie Marphiego, Pani Katarzynie za poświęcenie swojego czasu, pomoc Rodzicom, bo bez nic bym nie mogła